Baila.

Kolejna część zimowego niezbędnika małego człowieka - ciepła , gruba czapa:) Z tą czapką miałam nie lada problem, ponieważ nijak nie mogłam wpasować się w próbkę, narobiłam się ich strasznie dużo, z pojedynczej, podwójnej , potrójnej i nawet poczwórnej nitki! Zrobiłam też do połowy jedną czapkę, jednak sprułam, gdyż wielkość oczek wskazywała na hulanie wiatru pod czapką, co nie jest wskazane przy skłonnościach do chorowania Młodszej. Zdecydowałam się więc robić czapkę z bardzo grubej włóczki, na cieńszych drutach (wiatroszczelność gwarantowana) i najmniejszy rozmiar. Sesji jako takiej być nie mogło ze względu na chore uszy Młodej, więc pokazuję kilka zdjęć zrobionych naprędce u nas w domu i jak wszyscy zauważą przeze mnie:)

Jak widać czapka jest bardzo kolorowa, wesoła i bardzo ciepła!

Miły dla oka wzór.

Z całości jestem bardzo zadowolona , ale najbardziej z tego, że tak szybko się ja robi:)

Dane techniczne:
Wzór: Baila (klik)
Projektantka: Paula Wiśniewska
Włóczka: Malabrigo Rasta kolor Irco Iris
Zużycie: pół motka
Druty: 5 i 5.5
Rozmiar: S toddler
Paula, dziękuję za ten mega szybki test. Teraz słynne suwalskie wichry nie będą nam straszne:)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Wiola