To już jutro!

niedziela, 23 lutego 2014
data:post.title
Wiem , że to blog robótkowy , ale nie mogłam nie napisać, jutro jadę do Łodzi na koncert moich ulubieńców ( nie jedynych , w tej kwestii nie jestem zbyt monogamiczna , bo zainteresowania muzyczne mam meeega szerokie), bilety kupione jeszcze w lipcu , po koncercie warszawskim, może ktoś się wybiera?

Torba spakowana, skóra wyczyszczona, marteny wypastowane i z samego rana jedziemy. W momencie zakupienia biletu , mój zapobiegawczy mąż pomyślał o noclegu , i bardzo dobrze , jak się później okazało , już sierpniu nie było wolnych pokoi na ten dzień w normalnych hotelach ,(czyżby najazd depeszy na Łódź?) więc będziemy męczyć się w jakiś luksusach, (na które nas nie stać i normalnie byśmy tam pewnie nigdy nie zaszli, ale jak szaleć to szaleć) nawet nie wiem , czy będę wiedziała jak się zachować w takim miejscu, pamiętacie scenę z filmu z Kargulem i z Pawlakiem na statku? Sama z siebie się śmieję. Jak wrócę to opiszę swoje wrażenia. Wezmę ze sobą i książkę, i robótkę, w końcu to 400 km w jedną stronę. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w środę.
Wiola.

8 komentarzy

  1. a ja mieszkam 50 km od Łodzi:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja kiedyś mieszkałam jakieś 30 km, a teraz daleko. Przyjemności!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. osz ty! :D dobrego odsłuchu! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Depesze to nie moja bajka, ale życzę udanej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajrzałam i pozostałam, ciekawie u Ciebie. Depesze też nie moje, zapewne miałaś cudowne odsłuchy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To już dzisiaj :-) Wspaniały będzie koncert :-) Koniecznie opisz wrażenia.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłych wrażeń życzę :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koncert pewnie niezwykły, bo kapela kultowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń