Chciało mi się zrobić jakieś warkocze , czy coś w tym stylu, ale pomyślałam , że warkocz przy melanżu zniknie, więc posiłkowałam się wzorem z poprzedniego posta .
Jak wychodziłam robić zdjęcia to nieźle błysnęło słońce, że ciężko było oczy otworzyć.
Czapkę i szalik robiłam z ukochanego Riosa. Czapkę podwójną włóczką. Dla potomności zapiszę , że obwód czapki powstał z 56 oczek. Najpierw zrobiłam z 50 , przymierzyłam i sprułam , co oczywiście teraz żałuję , bo wełna dosyć sporo się rozciągnęła doświadczając naturalnego blokowania w postaci deszczu i śniegu. 50 oczek pewnie byłoby idealnie.
Na szaliku "zaszalałam" z warkoczami. Szybki i bardzo łatwy splot. W co ósmym rzędzie co osiem oczek warkocz z ośmiu oczek raz cztery z przodu robótki , raz cztery z tyłu robótki. Mam nadzieję, że ktoś będzie wiedział co poeta miał na myśli, w razie co służę pomocą.
Szalik robiony pojedynczą nitką na drutach 4. Czapka na 6. Kolor włóczki to Bobby Blue (chyba), zużyłam równiutko trzy motki na całość.
Poza tym udziergałam kolejną echo flower, dla koleżanki na jej urodziny.
Koloru nijak nie dało się uchwycić , nie jest ani taki intensywny , ani taki blady. Włóczka cudna, delikatna, z pięknymi przejaśnieniami Malabrigo baby silkpaca w kolorze ravelry red.
Zrobiłam tę najmniejsza wersję. Oczywiście bez bąbelków , których szczerze nie znoszę.
Zrobiłam też koleżance szaliczek, bo nie mogłam patrzeć na jej gołą szyję. Szaliczek na bazie color affection . Miałam uroczą , ale niecierpliwą modelkę.
Musiałam szybko działać , bo potem było to :
Musiałam znaleźć inną modelkę, może ta się nada?
Szaliczek powstał z zalegających zapasów MerinoBaby Dropsa. Mam nadzieję, że się spodobał.
Na koniec parę zdjęć z serii "Dzień z życia kota" :
A po pracowitym dniu...
Królowa Leeloo
Poczyniłam również razem z moimi dziewczynami pierwsze przygotowania świąteczne.
Pierniczki oczywiście nie doczekały Świąt i pozostał po nich tylko zapach.
Na dzisiaj koniec, mam nadzieję , że nie przegięłam z ilością zdjęć. Pozdrawiam wszystkich serdecznie . Wiola.
Fajnie sie oglądało, nie przegięłaś.
OdpowiedzUsuńTwój komplecik bardzo twarzowy. Też uwielbiam Riosa :)
Czerwona chusta wyszła bardzo seksowna, koleżanka pewnie zadowolona.
Wszystkie modelki bardzo profesjonalne i naturalne.
A pierniczki mają fajne kształty. Gdzie dorwałaś takie foremki?
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję. Foremki z ikea i część z fantastycznego sklepu aledobe.pl foremek tam cała masa!!
UsuńWitaj ! Kapitalna Mała Modelka. Zdjecia bardzo udane. Super;)) Chusta przepiękna, a szaliczek Modelki - tylko pozazdrościć cierpliwości robienia. Pozdrawiam cieplutko. Wesołych Świąt. Małgoś
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrześlicznie Ci w niebieskim. Bardzo ładny komplecik wydziergałaś.
OdpowiedzUsuńA Aniusia słodka jako modelka.
Pozdrawiam
Dzięki! Ja również pozdrawiam , Ty pewnie też cierpisz na chroniczny brak czasu?
UsuńBardzo miło ogląda się Twoje prace. Wszystkie mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A mnie bardzo miło czyta się takie pochwały, dziękuję:) Twoim udziergom też niczego nie brakuje, pozdrawiam.
UsuńWspaniałe zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńNiebieska czapka z kominem - genialne! Ten melanż jest cudowny, a Tobie w nim bardzo ładnie.
Chusty cudowne. Szczególnie color affection wpadła mi w oko - genialne kolory.
Twoje koty są cudowne - to zawodowi modele ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńBardzo fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńKomplecik melanżowy wygląda super - ładnie w nim wyglądasz :)
Czerwona chusta - zazdroszczę umiejętności (może w końcu w przyszłym roku opanuję ażury ;-P)
Świetne modelki! Pozdrawiam
Dziękuję! a ażury nie takie straszne jak je malują, zobaczysz. Pozdrawiam.
UsuńCzapa świetna no i szal do kompletu rewelacja. ;-)) Zachwytu nad chustą tu nie wyrażę bo mi słów braknie już, by opisać piekno i mój zachwyt hihii ;-)) Ech... muszę się naumieć chust ;-)) Modele do szla urocze! Dla mnie szczególnie te włochate co miauczą ;-)) Drugie zdjęcie Kota pozwoliłam sobie na Stylowi wrzucić bo mnie urzekło... ;-)) Piekne prace ;-))
OdpowiedzUsuńWitaj w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia świąteczne, ja dopiero dzisiaj zdołałam usiąść do komputera, by się odwzajemnić.
W Nowym Roku życzę Ci dużo zdrowia i radości, szczęścia oraz tego czego sama sobie życzysz.
Pozdrawiam serdecznie
Monika
ps/ melanżowy komplet wspaniały, dobrze, że zrezygnowałaś z warkoczy :-)
Riosowy szal i czapka piekne! Dołączam sie do zachwytów i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie istoty się prezentują, mam pytanie : ile masz kotów , jkie to rasy?
OdpowiedzUsuńKoty są dwa, biały mój ulubieniec to ragdoll, a czarny męża faworyt to maine coon, oba rozpieszczane do granic możliwości i kompletnie różne od siebie , ale dogadują się perfekcyjnie i bez zgrzytów spędzają czas na wylizywaniu sobie nawzajem futerka, pozdrawiam.
UsuńCzyli pieszczoszki są dwa i oba cudne! Pozdrawiam:)
Usuń