Dziś chciałam Wam pokazać sweterek, który powstał pół roku temu, użytkowany niemiłosiernie, praktycznie nie do zdarcia i bardzo lubiany. Za oknem od trzech dni pada deszcz, jest pochmurnie i najlepsze co można zrobić to zaszyć się gdzieś przed kominkiem z kubkiem ciepłego napoju, dobrą książką, można wziąć też w ręce druty:))) Czy będzie Szansa na śnieg? Miejmy nadzieję, że jeszcze nie, chyba, że będzie to Szansa na Śnieg wypleciona własnymi rękoma, przedstawiam Wam moją wersję Chance of Snow Eleny Nodel.
Przyznam się szczerze, że sweterek bardzo spodobał się mi i miał być dla mnie, jednak matczyne serce nie pozostaje długo obojętne na prośby swego dziecka o wydzierganie sweterka w kolorze różowym. Była odpowiednia włóczka i piękny projekt. Można było zacząć.
Forma uwielbiana przeze mnie, czyli Open Cardigan, bez zbędnych guzików i dodatkowej roboty. Włóczka z której robiłam to dość gruba bawełna od Dropsa, a dokładniej 5 edycja Drops Loves You. Nieco rustykalna, surowa i miękka bawełna, taka jaką lubię najbardziej. Oczywiście rozwarstwiała się podczas pracy, ale wybaczam to jej, bo efekt końcowy jest więcej niż zadowalający. I Kwitnące kasztany:))))
A sam sweterek jest prosty w wydzierganiu, dodatkowo grubsza włóczka i rozmiar XS sprawiało, że dzierganie szło szybko, sprawnie i bezboleśnie.
A teraz detale. Całość to sprytne połączenie prawych oczek i przekręconego ściągacza.
Linię raglanu wyznacza uroczy warkocz.
Jest też nietypowy warkoczowy wzór w formie kół.
I rzecz niezbędna każdej nastolatce - kieszenie.
Na plecach ściągacz z przekręconych oczek nadający linię "empire".
Na sam koniec słów kilka o włóczce. Nie będę pewnie zbyt obiektywna, bo uwielbiam bawełnę, uwielbiam jej sznurkowatość i wszechstronność i to, że mimo niezbyt delikatnego traktowania odwdzięcza mi się oddychającymi w 100% wegańskimi ubraniami:)) Gotowy wyrób na pewno więcej waży niż jego lżejsza wełniana wersja, ale niestraszne mu wszelkie zawirowania pogodowe i warunki pralnicze. Sweter praktycznie nie do zdarcia. Chociaż kupiłam tego koloru tylko na jeden sweter, to oczywiście nie żałuję, że nie jest mój. Cieszy mnie fakt, że Młoda często go zakłada a całość jakby czekało na nią. Cenowo również wychodzi ekonomicznie:))) Tutaj jeszcze smaczku dodaje fakt, iż surowiec to w 100% bawełna z recyklingu. Chociaż na dzień dzisiejszy włóczka jest na wyczerpaniu, wyszła jako limitowana, krótka seria, to polecam ją bardzo.
DANE TECHNICZNE:
Projekt: Chance of Snow (klik)
Autor: Elena Nodel (klik)
Rozmiar: XS
Włóczka: Drops Loves You 5
Kolor: 127 wrzos
Druty: 4 i 4,5
Zużycie: 14 motków
Koszt materiału: 60 zł + nie do wycenienia praca rąk własnych:))
Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)))
Życzę wszystkim miłego weekendu oraz słońca
Życzę wszystkim miłego weekendu oraz słońca
Wiola
Wielu to Ty masz taką dużą Córcia? Sweterek przekroczy A modelka znakomita.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem kiedy tak urosła:))) Dziękuję:)))
UsuńMiało być przeuroczy, ale tak sie zagapiłam na Twoja córcię, że samo się tak napisało:-)
UsuńPo przeczytaniu twojego posta i obejrzeniu świetnego cardiganu, od razu wlazłam na Raverly i wrzuciłam go do kolejki. Będzie się na pewno podobał mojej cudnej siostrzenicy.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię bawełnę. Dla dzieci jest idealna. Wrzucasz do pralki i nie denerwujesz się, że się wskoczy.
Piękna jest ta twoja córka. Jak mama:)
A jeszcze nie tak dawno widziałam go na własne patrzałki... Piękne zdjęcia i nie dziwię się Oli, że tak go lubi.
OdpowiedzUsuńSuper jest ten kardigan: i kółka na dole, i warkocze wzdłuż raglanu, bardzo to fajnie i oryginalnie wygląda. A udzierg śliczny, nie dziwię się, że nosicielka tak go polubiła :) Pozdrawiam Cię serdecznie :))
OdpowiedzUsuńWiolu córcia rośnie jak na drożdżach. I widać, że cieszy się sweterkiem. Bardzo ładne zdjęcia (jak zawsze). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek i świetnie wykonany. Ja też jestem fanką bawełny. A córcia jest super modelką tak jak mama ☺
OdpowiedzUsuńDorosła wersja tego cardiganu byłaby super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny,a modelka przeurocza:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek-ciekawa konstrukcja i wykonanie medalowe. A jaka piękna Modelka!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawy sweterek.Modelka dodaje mu uroku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter! Nie dziwię się, że go sobie upatrzyłaś, a tym bardziej nie dziwię się Córce, że Cię męczyła! :)
OdpowiedzUsuńsliczny sweterek na slicznej modelce!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny sweterek :)
OdpowiedzUsuńTo jest świetne że nasze dzieci chcą mieć w posiadaniu i użytkowaniu rzeczy wykonane przez nas. Moja córka też bardzo lubi kiedy jej robię wciąż nowe swetry i szyję rzeczy których nie można kupić w sklepie i nikt nie będzie miał takiej samej a jest wyjątkowo wymagająca jak to 20- letnia studentka.To jest piękne i obyśmy cieszyły si etym jak najdłużej. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWiolu - córcia jest podoba do Ciebie! Śliczna! Sweter jest bardzo ładny i muszę od razu powiedzieć, że ja też bardzo lubię bawełnę, szczególnie gdy robię coś dla mojej Małej - wrzucam taki sweterek do pralki, ewentualnie potraktuję go żelazkiem i jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Wiolu, piękny sweterek wydziergałaś dla swojej panny! Swoją drogą to - boże! jakie Ty masz już duże dziecko. W jakimś sensie mnie to nawet przeraża, tzn. to że dzieci tak szybko rosną :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że moje dotychczasowe spotkania z bawełną kończyły się porażkami ale może jeszcze uda mi się to kiedyś zmienić, niczego nie wykluczam, wszystko przede mną :) Za to bardzo mi odpowiada połączenie wełny z bawełną z dropsowego cotton merino.
Proszę, proszę nie zaglądam kilka dni a tu takie cuda :)
OdpowiedzUsuńKombinacja oczek prawych i ściągacza prezentuje się na modelce rewelacyjnie. To z pewnością zasługa talentu mamy i urody modelki :) Też uwielbiam bawełnę, przyjemnie się z nią pracuje, chociaż ja głównie na szydełku zabawki dla dzieciaków. Może jednak wymyślę coś dla siebie w tym kolorze hmm... pozdrawiam
Ciekawy model, dużo się na nim dzieje (hehe... ^^) i nie można się nim znudzić, i do tego piękny kolor!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że szanse na rychły śnieg są w tym roku całkiem spore, widziałam prognozę na koniec października i w Warszawie możemy się spodziewać opadów, hm... Dobrze, że dziergające są porządnie zaopatrzone w swetry, czapki i szaliki! *^v^*
Przeglądam komentarze i w szoku jestem! Tyle razy oglądałam ten śliczny sweterek, a nic nie napisałam? Być tak nie może;)
OdpowiedzUsuńSweterek jest cudowny, bardzo, ale to bardzo mi się podoba:)
Ślicznie zaprezentowany przez Twoją córcię:)))
Pozdrawiam serdecznie:)