Dawno, dawno temu , jeszcze w sierpniu zaczęła się moja przygoda z tym pięknym do granic możliwości projektem. Ostatnie oczko też zamknęłam jeszcze w wakacje, jednak ostatnie nitki schowałam dopiero przedwczoraj:) Wiedziałam, że termin publikacji jeszcze bardzo, bardzo odległy, więc przewisiał biedaczysko na manekinie, ale oko cieszył , nie powiem. Lubiłam spoglądać w jego stronę i napawać wzrok tym widokiem, pozostało tylko czekać na odpowiednią temperaturę, do bezkarnego noszenia na plecach. Niestety z powodu chorowań (kilku) Młodszej i jednej mojej, całość się troszkę przesunęła. Jeżeli jest coś na widok czego szybciej bije mi serce, to będą to na pewno warkocze. Podobną miłością darzę jeszcze wszelkie żakardy. Od pierwszego wejrzenia wytworzyła się między nami chemia, bo jak tu przejść spokojnie obok tego!
Projekt od początku do końca przepiękny, sama go sobie zazdroszczę. Ciepły, mocno wełniany i bardzo zapleciony. Plecy - majstersztyk, lekko taliowane.
Nie wiem, czy jest sens pisania więcej o nim, bo ja mało obiektywna jestem, fakt jest taki, że spełnił on wszystkie moje warkoczowe marzenia. Zastanawiałam się jeszcze, czy tak głęboki kolor pokaże wszystkie jego zalety, ale teraz, na tle tych wszystkich żółci, pomarańczy i złota, widzę że był to słuszny wybór.
Jest i kieszeń:)
Pięknie "wyrzeźbiony" kołnierz, no cudo!
Ten sam motyw na rękawach.
Całość uzupełnia morze oczek lewych , które przeplatają się z oczkami podnoszonymi.
Przód jest niezapinany, a kołnierz przedłuża się aż do dołu.
Spokojnie może służyć jako płaszczyk.
Szkoda, że nie miałam przy sobie komórki, bo gdy obróciłam się widok był przezabawny, a przedstawiał pełnego poświęcenia Małżonka w pozycji co najmniej dziwnej i do tego z rekwizytem na głowie:) Wszystko, żeby zrobić żonie takie zdjęcie jak powyżej i poniżej też w warunkach "słońce centralnie w oczy"
Doprawdy, piękny jest ten udzierg, przepraszam Hanię za opóźnienia, ale dzięki temu mogliśmy podziwiać tę prawdziwie najpiękniejszą polską złotą jesień, która stanowi niesamowite tło dla tego bardzo trudnego w fotografowaniu koloru.
Dane techniczne:
Wzór: Naturally Yours (klik)
Projektantka: Hania Maciejewska (klik)
Włóczka: Lima Drops
Kolor: 701 petrol
Zużycie: 13 motków
Druty: 4 i 5
Rozmiar: M
Wzór rewelacyjnie rozpisany, chociaż pełno w nim splotów, ściegów, troszkę rzędów skróconych, to przy tak bogatym opisie zrobienie nie powinno stanowić problemu. Polecam szczerze! Haniu , dziękuję serdecznie! To była najczystsza przyjemność dziergania jego, mimo tego iż czas ten przypadł na największe upały w minionym lecie, ale widziałam co powstaje i z każdym następnym rządkiem przestawałam zwracać uwagę na "lekkie" gryzienie włóczki przy 30 stopniach:) Dziękuję!
Jeszcze na koniec dwa mocno jesienne i bardzo nostalgiczne kadry, swetra nie widać , ale klimat jest!
Małżonek jak zwykle przeszedł sam siebie, dziękuję:)*
Zdjęcia zrobione na Górze Zamkowej w Suwalskim Parku Krajobrazowym, który czaruje i jeszcze bardziej chwyta za serce o tej porze roku niż normalnie.
Dziękuję wszystkim, którzy obejrzeli ( i przeczytali) wszystko do końca, pozdrawiam Was serdecznie!!
Wiola.
No i znowu mam uśmiech na twarzy. Wy to jesteście zdolniachy:: Sweterek oczywiście cudowny. Pięknie Ci w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńAniu , do spółki z Małżonkiem dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie:)))
UsuńJak zwykle sesja przepiękna i Ty w píękny sposób obfotografowana,co tu dużo mówić, cudnie :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, dziękuję:)))) Uściski!
UsuńPrzepiekna sesja Wiolu, sweterek- marzenie. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńEla, dziękuję, pozdrawiamy serdecznie również:)
UsuńPiękna jesienna sesja! Kardigan wpadł mi już w oko w innych wykonaniach i Twoja wersja-w jedynym słusznym kolorze 😉 potwierdza jego urok. No i śliczna kobitka z Ciebie! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:) Gwarantuję bezproblemowe dzierganie, sweterek jakby robił się sam:))) Buziaki!
UsuńJesteście piękni oboje!!!!! w doskonałej aurze jesieni :)Jestem zachwycona!!!!!!
OdpowiedzUsuńAnita, dziękuję :)
UsuńAleż cudo! Mam wielką chrapkę!!!
OdpowiedzUsuńA parę miesięcy temu, przekonywałaś mnie, że Lima nie dla CIebie!
Zdjęcia przyprawiają mnie o zawroty głowy - metaforycznie i dosłownie - klimaty iście górskie! Nie masz mi czego zazdrościć: zachodnie góry są potwornie "zagospodarowane" jeszcze przez Niemców przedwojennych. Szalenie mnie to rozczarowało, bo ja od dziecińswa związana jetem z Beskidem Żywieckim.
Dziękuję:) Beskid Żywiecki wciąż jeszcze przede mną, musi płynąć we mnie jakaś góralska krew, bo ja sama durnieję gdy widzę kawałek skały lub wyższe wzniesienie, od małego moja mama miała ze mną kłopoty , jako trzylatek zaliczałam wszystkie drzewa w okolicy, na osiedlu zdobywałam szczyty pobliskich budujących się domów, chęć wejścia na coś co wystaje z ziemi była nie do ogarnięcia. Teraz oczywiście trochę spokorniałam, ale odkąd pierwszy raz zobaczyłam góry, wrażenia na zawsze wyryły się w mej pamięci i autentycznie i szczerze, tak zupełnie po ludzku ... tęsknię za ich widokiem, jak za twarzą ukochanego:)) Pozdrawiam:)
UsuńWspaniała sesja, nic tylko zazdrościć takiego Męża ;)
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, że Cię tak ten sweter zachwycił. Gdybym sama robiła na drutach pewnie też bym go wydziergała, jest przecudny ;) A Ty jesteś piękną kobietą :)
Ola, dziękuję:) Cóż Cię powstrzymuje przed chwyceniem drutów? Wbrew wszystkiemu to wszystko nie jest takie skomplikowane na jakie wygląda, najtrudniejszy jest zawsze pierwszy sweter:) Pozdrawiam:))
UsuńWszystko, co zrobisz jest śliczne i gustowne. Zdjęcia w wykonaniu męża podkreślają to piękno. Ja też robię sweter ale taki z pamięci.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:) Zawsze podziwiam wszystkich , którzy dziergają z głowy, mi po prostu szkoda czasu na kombinowanie, niekończące się prucie jak tyle jest dostępnych pięknych przetestowanych wzorów, ale kto wie, może i ja zacznę coś tam kombinować:) Pozdrawiam:)
Usuńa niech to... człowiek w głowie plany tworzy i po co? po Twoich zdjęciach (każdego udziergu) rzuciłby plany w kąt:)))) swetry, na które może nie zwróciłabym uwagi w Twoim wykonaniu nabierają innego wymiaru, cudnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Moje plany dziergalnicze też są studnią bez dna, mam milion projektów , które chciałabym wydziergać, ale co zrobić jak mam tylko dwie ręce, pozdrawiam:)
UsuńPrzeczytałam, obejrzałam i podziwiałam Twój sweterek, artystyczne zdjęcia i piękne, dopełniające całoś "tło". Sama napisałaś wszystko, co bym wyraziła ;) więc wypada mi tylko dołączyć do grona zachwyconych Twoją pracą ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
Monika, dziękuję:)
Usuńpiękny sweter , piękne zdjęcia ...wszystko ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:)
UsuńJuż podziwiałam na Ravelry! *^o^* Przepiękny kolor, cudownie wygląda na tle złotych liści, bardzo dobrze, że poczekałaś ze zdjęciami! Sam wzór wspaniały, warkocze to moja miłość. *^v^* No i jak zawsze cudowne zdjęcia, chapeau bas dla fotografa.
OdpowiedzUsuńW imieniu fotografa , kłaniam się w pas:) Dziękujemy!
UsuńCudnie, pięknie, fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWiola... zdjęcia boskie [ten Twój mąż to skarb jak widać], ale mimo, że kocham przyrodę, góry, piękne złote liście, to sama nie wiem gdzie więcej spoglądam... na te widoki czy na Ciebie.
Jestem wielką fanką Twojej urody... [jakby to dziwnie nie zabrzmiało]. ^^
Agata, dziękuję:) Cha,Cha:) Myślę, że nikt nas nie posądzi o sianie zgorszenia, ja z kolei zaliczam się do Klubu Wiernych Miłośników Twojego Warkocza i elfiej urody, spokojnie możesz grać wróżkę, albo w Wikingach:) Uściski!
UsuńPrzepiękna Ty,Przepiękny sweter, przepiękne zdjęcia, przepiękna jesień! Ja chcę na Suwalszczyznę!!!!
OdpowiedzUsuńMagda, dawaj!!! Jeszcze wszystkie liście nie pospadały, zdążysz:)))) Dzięki i pozdrawiam:)))
UsuńBoski kolor, poprostu obłędny. Wcale jego głębia nie przysłoniła wzoru. Nakręciłam się na tę włóczkę. Projekt Hani niesamowity - pięknie pomyślany. Wiola jak zawsze wymiatasz zdjęciami (a raczej Twój monsz). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję:) Ja swoją wełnę kupiłam na zeszłorocznej alpaca party, przeczekała do wakacji , ale się doczekała. Zawsze chodził za mną ten właśnie kolor, teraz jest znowu alpaca party , więc można wełnę kupić trochę taniej:) Chociaż Lima mnie "troszkę" gryzie, to uważam , że jest bardzo przyzwoita , biorąc pod uwagę stosunek jakość do ceny.
UsuńPiękny sweter. Już na niego 'zachorowałam' :) Fotki powalające!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Marta, dziękuję:) Dobrze, że ja już jestem "uzdrowiona" , bo męczyłby mnie ten projekt póki bym go nie zrobiła, także doskonale Cię rozumiem:) Pozdrawiam:)
UsuńZnowu po obejrzeniu Twojej wersji nabieram ochoty na "mienie" takiego sweterka. Cudowny kolor - wzór zapewne też, bo Haniowe tak już mają :) To, że obłędnie w nim wyglądasz tylko moją ochotę podsyca.
OdpowiedzUsuńZdjęcia po prostu dech zapierają - wielkie dzięki dla fotografa, że pozwala i nam oczka nasycić tym pięknem :))
pozdrawiam
Kamila
Wiola powiem tak, sweter widziałam już wcześniej ale...... ale dopiero teraz chcę go mieć :) Dzięki Tobie. Świetnie w nim wyglądasz i to spotęgowało moje chciejstwo :) Jedno czego mi w nim brakuje to guzików, no i nie uważasz, że kieszenie są zbyt nisko, czy to tylko mi się wydaje ?
OdpowiedzUsuńKolor... obłędnie piękny.
Zdjęcia, hm, pozdrów fotografa, rozpieszcza Nas pięknymi kadrami :)
Trzymajcie się, pa :)
Jolu, dziękuję:) Masz rację, sweterek po blokowaniu rozciągnął się po długości i to znacznie, cały waży dokładnie 630g , więc całkiem sporo, musisz to wziąć pod uwagę, że wełna będzie ciągnąć w dół, jakbyś robiła. Też na początku troszkę mnie to irytowało, ale teraz uważam , że jest ok. fajny jest taki przydługi, rękawy też mam jak mitenki, często jest mi teraz zimno, więc sweter doskonale się sprawdza, kusi mnie zrobić wersję XS dla Starszej właśnie krótszy, ona lubi takie niezapinane sweterki, a o guzikach też myślałam, chociaż ja skłaniałabym się bardziej ku niewidocznym haftkom, fotograf pozdrowiony, pozdrawia również:)))
UsuńBardzo podobała mi się wersja tego swetra w wykonaniu Hani i innych dziewczyn, ale dopiero twoja spowodowała to, że ja też chcę ten cardigan!!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie dobrałaś kolor. A zdjęcia To sama przyjemność oglądania:)
Wiolu, nie mogę się oderwać od Twoich fantastycznych zdjęć. Nie wiem co pierwsze podziwiać, czy piękną kobietę, czy zachwycający projekt, czy okoliczności jesiennej przyrody, czy kunszt fotografa!!!! Tysiące punktów za wszystko i zachwyt ogromny. Kolorem sweterka strzeliłaś w dziesiątkę, no i jeszcze to jesienne tło pięknej Suwalszczyzny!!!!! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCudny jak kazdy Twój projekt! Juz zapisałam go do ulubionych ale oczek podnoszonych to ja jeszcze nie znam. Czas nauczyć sie czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor i w ogóle wszystko jest naj :)
Cudowny sweterek :-) Przepiękny kolor i wspaniały wzór.
OdpowiedzUsuńPięknie zdjęcia w cudownej scenerii.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znajduję odpowiednich słów zachwytu. Są zbyt proste,delikatne... Wszystko jest PIĘKNE !!! Jedno, co wiem z całą pewnością-to przydałby mi się kurs fotografii. Czy Twój mąż udziela w tym zakresie korepetycji???
OdpowiedzUsuńPiękny sweter w pięknym kolorze! Ślicznie w nim wyglądasz! A to taki element kobiecej garderoby, który zawsze się przyda - do sukienek i do spodni :) Świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Piękny sweter! I piękne zdjęcia. Wzór bardzo w moim guście, widoczki też. Oboje jesteście utalentowani niezwykle :)))))
OdpowiedzUsuńAle mnie zjada ciekawość w sprawie rekwizytu?? Pozdrawiam!
Z każdym Twoim nowym postem lista moich rzeczy do dziergania się zwiększa:) Piękny płaszczyk w pięknym kolorze:) Z miejsca miałabym ochotę na kolejny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś piękny do granic możliwości .
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, fason i otoczenie:) muszę w końcu sięgnąć po któryś z projektów Hani:)
OdpowiedzUsuńno i piękna sesja...:)
Pozdrawiam
Cudowne wszystko!!!... absolutnie wspaniałe😀
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt swetra, pięknie wydziergany i cudnie pokazany na łonie przyrody!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt swetra, pięknie wydziergany i cudnie pokazany na łonie przyrody!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniały sweter w moim ulubionym stylu:) Złapałam się na tym że już planuję z czego go zrobić :) A kolor wybrałaś świetny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń