Majtkowy.

Witam wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie dobre rady i podpowiedzi dotyczące wywalania zdjęć z blogera, narazie próba pierwsza, więc może nie będzie potrzebna pomoc. 

Chciałam dzisiaj zaprezentować swój sweterek, słusznie nazwany majtkowym, kolor identyczny jak piękne różowe majteczki:) Najważniejsze , że córce się podoba i to był właściwie jedyny warunek , jaki musiał posiadać niżej prezentowany udzierg.

 

Pomysł na sweterek mój własny. Od góry do dołu, jestem strasznie z siebie już po raz kolejny dumna, może zabrzmiało nieskromnie , ale tak jest:)

 Sweterek został zrobiony tym razem ze 100% bawełny, od góry  bezszwowo, włóczka to Star Lana Grossa, kupiona na wyprzedaży, poszło na ten projekt niecałe 6 , 50 gramowych motków, koszt sweterka zamknął się w niecałych 32 złotych,  a całość robiona na drutach nr 4, oczywiście oprócz ściągacza przy dekolcie, który tradycyjnie został zrobiony drutami o rozmiar mniejszymi. 

Włóczka w porównaniu z wełną , jest oczywiście mniej wdzięczna w robocie i na pewno inaczej zachowuje się , przede wszystkim nie jest tak elastyczna i jedyny mankament to taki, że było mi trudno ukryć miejsca , w którym były łączone motki, wprawne oko natychmiast na zdjęciu zauważy , gdzie znajdują się supełki, ale i takie doświadczenie jest konieczne:)

  Kolejnym minusem jaki zauważyłam to sposób wykończenia dołu, ścieg francuski, w przypadku tej włóczki nie za bardzo mi się podoba, dzianina wyszła lekko rozciągnięta, ale pruć mi się nie chciało , więc zostawiłam jak jest, ale przy rękawach zrobiłam króciutki ściągacz i to rozwiązanie wydaje mi się lepsze.

Podsumowując, mimo wad jestem zadowolona i bawełna na pewno jeszcze zagości na mych drutach, może nawet szybciej niż się spodziewam, bo zakupiłam jej trochę. Sweterek jest dość intensywnie noszony i nie zauważyłam , żeby się jakoś znacznie wyciągnął , wręcz przeciwnie, trzyma fason i wygląda to na prawdę ładnie. Oprócz tego zrobił się bardzo miękki i przytulny. Teraz czeka go kolejny test w pralce.

Młoda w nabożnej pozie:) Niech Was nie zwiedzie ten anielski uśmiech.

Teraz mam kolejne pytanie do bardziej doświadczonych koleżanek, czy gdybym chciała swoje kartkowe notatki przenieść do komputera, czy istnieje jakiś program, chodzi mi o konkretną nazwę , który ułatwi zapisanie wzoru szczególnie w schemat, byłoby to dla mnie większym ułatwieniem i pozwoliło na pewno bardziej rozwinąć skrzydła i przede wszystkim skróciłoby pracę, przy jakiejkolwiek pracy z dowolnym wzorem , wolę korzystać ze schematu, niż z opisu, bardzo dziękuję za jakąkolwiek wskazówkę.

Pozdrawiam wszystkich . Wiola.