Od stycznia dołączyła do nas nowa kotka . Lea. Wstyd , tyle czasu minęło , a ja jej nie zaprezentowałam. Oto nasza malutka.
Jest wdzięczny obiektem do fotografowania i dziś mały pokaz jej zdjęć.
Na początku Leeloo jej nie akceptowała, trochę na nią burczała, parę razy się pokotłowały, a po tygodniu było tak :
Mimo odmiennych charakterów , kotki chętnie spędzają czas na wspólnym wylizywaniu futerek i późnowieczornych gonitwach.
Ale generalnie ich dzień wygląda tak:
Dla potomności wklejam dzisiejszy widok za oknem, bo za jakiś czas pewnie zapomnę , że tak było.
Jeszcze raz dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę jeszcze raz. Wiola.
Śliczne kociaki.
OdpowiedzUsuńMimo pogody całkiem nieświątecznej:) życzę wesołych Świąt. Ola.
Urocze kociaki! Radosnych, spokojnych Świąt :) Smacznego jajka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe kociaki, jak dobrze poznaję (przynajmniej) Leę to kotka norweska, prawda? Jak kiedyś w końcu dorobię się domu z ogrodem to z chęcią także bym przygarnęła takiego kociaka mojej Szyszce do towarzystwa.
OdpowiedzUsuńLea to Maine Coon, ale są bardzo podobne do Norweskich Leśnych, ja ich nie rozróżniam. A co do ogrodu, to nie musisz go mieć , bo moje oba koty są nie wychodzące, gdy kupowałam i jednego i drugiego, to obie Panie hodowczynie podkreślały, iż kotki są nie wychodzące, wyjście takiego kota na podwórko skończyłoby się dla niego tragicznie. Wiosną, tzn jak się ociepli, przygotujemy im balkon, aby mogły bezpiecznie na nim przebywać. Także możesz śmiało postarać się o towarzyszkę dla swojej Szyszki. Wyobraź sobie dwa takie koty w domu,niekoniecznie rasowe , po prostu koty, strasznie fajna sprawa, ja sama nie wiem kto ma więcej zdjęć koty czy dzieci? Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne masz koty :-) Zdjęcia cudne. Dobrze, że się zaakceptowały.
Śnieg za oknem...? No cóż...a w tv znowu nadają Kevina :-) Pewnie po prostu święta pomyliłyśmy :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję! Jak zobaczyłam tego Kevina w zapowiedziach , to się uśmiałam :) pozdrawiam.
UsuńDziekuja za życzenia i odwiedziny, i Tobie życze spokojnych , radosnych świąt , przepiekny kot !pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLea jest... prawdziwą kocia pięknością!!! Zresztą drugi kociak też prześliczny :) Aż oczu nie można od nich oderwać :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńdzięki za życzenia , a po odbiór życzeń ode mnie zapraszam do siebie! kotki bardzo fotograficzne!!!
OdpowiedzUsuńOch, o norweskim kocie marzę od lat, chociaż lubię też bardzo rosyjskie niebieskie, syjamy i mau. Ale kiedyś kupię srebrzystego norweskiego i dam mu na imię Szronogrzywy :) I wypasę go, aż urośnie wielki jak smok i będziemy nocami straszyć przechodniów na ulicy, o!
OdpowiedzUsuńA tak serio, to szukam towarzyszki dla naszej Igielki, bo siedzi całymi dniami sama w domu, ale mój Mąż uważa, że nie mamy miejsca na dwa koty...